Ubezpieczenia rolników – z kontroli NIK wynika, że choć system wspierany jest pieniędzmi z budżetu państwa, to nadal jest mało skuteczny.
Z opublikowanych w październiku 2020 roku wyników kontroli NIK wynika, że niewielu rolników decyduje się na zabezpieczenie upraw. Dzieje się tak, choć część z nich ma taki obowiązek.
Dlaczego rolnicy nie zawierają umów? Wpływa na to ma m.in. udzielanie przez państwo bezpośredniej pomocy finansowej niezależnej od systemu ubezpieczeń.
Spis Treści
Ubezpieczenia rolników
Według Najwyższej Izby Kontroli, system ubezpieczeń nie spełnił oczekiwań zarówno ubezpieczających jak i ubezpieczycieli.
Ubezpieczenie rolników obowiązkowe
Producenci rolni mają obowiązek ubezpieczenia:
- budynków wchodzących w skład gospodarstwa rolnego od ognia i innych zdarzeń losowych takich, jak np. huragan, powódź, podtopienia, grad, opady śniegu, deszcz nawalny itp.
- odpowiedzialności cywilnej (tzw. OC rolników) z tytułu prowadzenia gospodarstwa rolnego,
- 50 proc. powierzchni upraw rolnych z dopłatami państwa w przypadku uzyskania płatności bezpośrednich z UE.
(Sprawdź, jakie korzyści przynosi założenie spółdzielni rolników)

Ubezpieczenie rolników – od kiedy
Możliwość stosowania dopłat do ubezpieczeń rolniczych stworzyła ustawa z 2005 r. o ubezpieczeniach upraw rolnych i zwierząt gospodarskich.
W 2017 r. zmieniono procentowe stawki taryfowe ubezpieczeń dla składek ubezpieczenia z dopłatami z 3,5 proc. lub 5 proc. na 9 proc., 12 proc. i 15 proc.
Cel zmiany? Zapewnienie jak największej grupie rolników dostępu do ubezpieczeń upraw rolnych z maksymalną 65 proc. wysokością dopłat z budżetu państwa.
Jednak zdaniem NIK obowiązujący system ubezpieczenia upraw rolnych i zwierząt gospodarskich wspierany środkami publicznymi nadal jest mało efektywny. W dodatku nie sprzyja stabilizacji produkcji rolniczej.
Ubezpieczenia gruntów rolnych
Dopłaty rosły, ale powierzchnia gruntów objętych ubezpieczeniem nie wzrosła.
Powierzchnia upraw rolnych objętych ubezpieczeniem wyniosła:
- w 2017 r. ponad 3 272 tys. ha (przy planowanych 4 mln ha),
- w 2018 r. – 3 255,7 tys. ha (przy planowanych 5 mln ha).
NIK podkreśla, że w obu latach stanowiło to zaledwie 22 proc. całkowitej powierzchni użytków rolnych (14,6 mln ha).
(Dowiedz się, jakie są formy sprzedaży żywności)
Ubezpieczenia zwierząt gospodarczych
Wyższy natomiast od zakładanego był poziom ubezpieczenia zwierząt gospodarskich, przede wszystkim z powodu ubezpieczenia produkcji drobiarskiej.
Jednak NIK zwraca uwagę, że w porównaniu do pogłowia utrzymywanych zwierząt liczba tych ubezpieczonych w 2018 r. była niewielka.
W przypadku, najliczniej ubezpieczonego, drobiu wyniosła zaledwie ok. 9 proc. W przypadki świń było to 0,5 proc, a bydła 0,2 proc.
Dane te pokazują, że rolnicy nie wywiązywali się z obowiązku ubezpieczania połowy swoich upraw w przypadku otrzymywania płatności bezpośrednich z UE – stwierdza NIK.
Obowiązek ubezpieczeń co najmniej 50 proc. upraw realizowało w 2017 r. zaledwie ponad 15 proc. producentów rolnych, a w 2018 r. blisko 18 proc.

W przypadku braku ubezpieczenia rolnicy powinni wnieść na rzecz gminy opłaty w wysokości 2 euro za 1 ha. W żadnej z 16 gmin, w której zasięgano informacji o wpłatach z tytułu braku obowiązkowego ubezpieczenia upraw rolnych, opłaty takie w okresie objętym kontrolą nie zostały wpłacone.
Skąd tak słabe wyniki?
NIK ocenia, że wpływ na to miało udzielanie bezpośredniej pomocy finansowej państwa niezależnej od systemu ubezpieczenia.
Pomoc wynikająca ze szkód spowodowanych niekorzystnymi zjawiskami klimatycznymi (głównie suszą) w latach 2017-2019 była wyższa o ponad 1,5 mld zł, czyli o ponad 53 proc. niż łączna wysokość w tym samym okresie dopłat do składek ubezpieczeń w rolnictwie (kwota 1,3 mld zł).
Rolnicy nie byli zainteresowani ubezpieczeniami ze względu na:
- finansowanie skutków niekorzystnych zjawisk atmosferycznych w większości poza systemem ubezpieczenia,
- brak powszechności ubezpieczania upraw rolnych,
- przyznawanie pomocy, pomimo niewywiązywania się z ubezpieczeniowego obowiązku.
Funkcjonujący system ubezpieczenia nie pełnił w wystarczający sposób roli ochronnej przed skutkami ryzyka w produkcji rolniczej.
Ministerstwo rolnictwa badało problem w 2017 roku.
Wśród dodatkowych powodów niskiego poziomu ubezpieczeń wymieniło m.in. małą opłacalność produkcji w rolnictwie, selektywny zakres ubezpieczenia na danym terenie i nieubezpieczanie upraw o wysokim ryzyku powstania szkód np. położonych w terenie zalewowym, narażonych na wystąpienie suszy oraz przymrozków wiosennych oraz brak obowiązku egzekwowania ubezpieczeń.
Eksperci dodatkowo zwrócili uwagę, że jednym z niezbędnych warunków stworzenia nowoczesnego produktu ubezpieczeniowego jest prowadzenie rachunkowości w gospodarstwach rolnych. Takich danych brak poza niektórymi gospodarstwami prowadzącymi wyspecjalizowaną produkcję.
(Co to jest rolnicza działalność lokalna marginalna i ograniczona)
Źródło: Najwyższa Izba Kontroli