Technika Pomodoro to niezwykle skuteczny sposób na organizację czasu pracy. Jak ją stosować, żeby zrobić więcej w krótszym czasie? Oto, co musisz wiedzieć.
Internet pełen jest najróżniejszych metod na zarządzanie czasem w pracy. Którą wybrać? Zadanie nie jest łatwe.
Możesz zastosować taką strategię: wybierasz metodę, która wydaje ci się najbardziej skuteczne i testujesz przez pewien czas. Po miesiącu nie jesteś zadowolony z efektów? Bierzesz na warsztat kolejną technikę.
Celem jest znalezienie metody, która pozwoli ci wykonać więcej pracy w krótszym czasie. Czyli być bardziej produktywnym.
Proponujemy zacząć od techniki Pomodoro. Stosuje ją wiele osób na całym świecie. Jest wypróbowana i skuteczna, choć na początku może wymagać nieco wysiłku. Warto spróbować!

Spis Treści
Technika Pomodoro – na czym polega
Założenia tej metody nie są skomplikowane. Technika Pomodoro polega na cyklach. Oto kolejne kroki, które należy wykonać:
- wybierz jedną rzecz którą się zajmiesz, na której skoncentrujesz uwagę,
- robisz to przez 25 minut (choć to kwestia umowna, może być 20 minut lub 30 minut, jak wolisz),
- po 25 minutach masz 5 minut przerwy,
- po 3-4 takich cyklach masz czas na dłuższą przerwę, np. 15-20 minut,
- w grę wchodzi tyle cyklów ile potrzebujesz żeby wykonać pracę, którą zaplanowałeś.
Jak widzisz założenia tej metody nie są szczególnie zagmatwane. Dlatego Technika Pomodoro dobra jest również dla dzieci.
Jednak ta prostota może być złudna.
Technika Pomodoro – zasady
Stosując metodę Pomodoro warto pamiętać o kilku kluczowych zasadach. Dzięki nim unikniesz pułapek np. zniechęcenia.
Dla wielu osób technika Pomodoro nie jest intuicyjna.
Jesteśmy przyzwyczajeni robić kilka rzeczy na raz. Pisać raport dla szefa, a jednocześnie odbierać telefony od znajomych, sprawdzać e-mail, zaglądać co chwilę do Facebooka itd.
Niestety taki multitasking prowadzi do mniej wydajnej pracy. Robimy więcej błędów, a efekty są, cóż, nieoptymalne. Dodatkowo szybciej się męczymy.
Dlatego kluczowe w Pomodoro jest zajęcie się przez 25 minut tylko jednym ważnym zadaniem.
Na początku to trudne, bo stare nawyki nie dają za wygrane. Jednak przy odrobinie wysiłku efekty będą spektakularne.
Zmiana nawyków jest trudna. Dlatego być może dobrym rozwiązaniem będzie zaczęcie od jednej sesji Pomodoro. Po np. tygodniu możesz dorzucić drugą, potem trzecią itd.
Wszystko zależy od tego jak szybko zaadaptujesz się do nowej metody pracy.

Pomodoro – przerwy
Kolejna sprawa to przerwy. Jak już wiesz, masz „wolne” 5 minut co 25 minut pracy, a po kilku cyklach jedną dłuższą (15-20 minut).
Psycholodzy podkreślają, że krótkie, dobrze wykorzystane przerwy są lepsze niż dłuższe robione po długotrwałej pracy.
Na czym polega „dobrze wykorzystana przerwa„?
To czas, kiedy robisz coś innego niż podczas pracy.
Większość z nas pracuje przy komputerach. Dlatego podczas przerwy należy oderwać się od monitora. Poczytać książkę, pójść na spacer, zjeść coś (nie przy biurku!), wyjrzeć przez okno. To tylko przykłady, żebyś zrozumiał ideę.
Nie wykorzystasz dobrze przerwy nadal wpatrując się w komputer lub smartfona (przeglądając media społecznościowe czy portale informacyjne).
Metoda Pomodoro – mejle, telefony, zebrania
To dla wielu osób największe wyzwanie jakie wiąże się z techniką Pomodoro. Dzwoni telefon, przychodzą mejle, szef wzywa na naradę.
Co robić w takich sytuacjach? Przerwać sesję Pomodoro czy jest inna rada?
Z założenia, sprawa na której się skupiasz jest ważna. Bardzo ważna. To zadanie, które sprawi, że wszystko będzie łatwiejsze lub nawet niepotrzebne do zrobienia.
Dlatego nie powinieneś przerywać sesji jeśli chcesz mieć świetne wyniki w pracy.
Poświęć jedną sesję na oddzwonienie i odpisanie na e-maile. Zrób to w bloku czasowym, a unikniesz rozproszenia uwagi.
Oczywiście wiele zależy od charakteru twojej pracy.
Jeśli odbieranie mejli jest obowiązkowe, to nie masz wyjścia. Jeśli wzywa cię szef, to też trudno mu odmówić (choć możesz spróbować negocjować przyjście za 25 minut).
Wiele osób stosujących technikę Pomodoro ustala od jakich osób odbiera telefony, np. dyrektora lub innego przełożonego czy też rodziców/męża/żony/dziecka.